Utrata włosów wprawia w kompleksy nie jednego mężczyznę. Z problemem łysienia zmaga się bowiem przeciętnie co trzeci pan między 25. a 40. rokiem życia. Oczywiście proces ten występuje w różnych stopniach nasilenia. Wedle statystyk jednak połowa Polaków po 50 roku życia utraciła już włosy.
Przyczyny
Łysienie jest uwarunkowane genetycznie. Bardzo często występuje rodzinnie. Prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u mężczyzny, którego dziadek od strony mamy utracił włosy, jest decydowanie wyższe, nawet jeśli jego ojciec mógł pochwalić się bujną czupryną. W tym przypadku dziedziczone są bowiem geny od obojga rodziców. A wszystko przez hormon DHT (dihydrotestosteron - pochodna testosteronu). To właśnie on odpowiada za niechciane "zakola" i nadmierne przerzedzanie włosów. Wpływ na stan owłosienia ma również wiek. Z czasem mieszki włosowe ulegają znacznemu zmniejszeniu. Włosy z nich wyrastające są coraz cieńsze i słabsze, aż całkowicie zaprzestają rosnąć. Oczywiście niebagatelny wpływ ma również dieta i sposób życia.
Czy łysienie da się powstrzymać?
Niestety łysienia androgenowego męskiego, które występuje najczęściej i na ogół jest dziedziczone, właściwie nie da się całkowicie zatrzymać. To naturalny proces, który można jedynie spowolnić, stosując odpowiednie preparaty wzmacniające włosy. Wskazane są tu szampony, odżywki i suplementy diety przeciwdziałające łysieniu. Wzmacniają one mieszki włosowe oraz pobudzają pracę komórek włosa. Tego typu preparaty można odnaleźć w bogatej ofercie firm dermokosmetycznych, m.in.: Crescina, Innéov, Klorane, Vichy czy La Roche-Posay.
By zauważyć upragnione efekty, trzeba uzbroić się w cierpliwość i stosować je systematycznie. Niezwykle istotna jest również odpowiednio zbilansowana dieta, bogata w witaminy i składniki
mineralne. Jeżeli panowie chcą się ustrzec przed łysieniem, powinni zadbać o to, by w ich jadłospisie znalazły się pokarmy bogate w witaminy z grupy B (szczególnie witamina B1) oraz cynk, żelazo, miedź czy siarka. Pożądany skutek może przynieść także regularnie wykonywany masaż skóry głowy. Dzięki temu zabiegowi poprawia się kondycja mieszków włosowych, które zostają dotlenione i odżywione. Masaż poprawia bowiem ukrwienie.
Najważniejsze, aby nie wpadać w przerażenie. Łysienie jest naturalnym procesem genetycznym, przed którym nie da się uchronić. Bujna czupryna nie świadczy o męskości. Kojak, Zinedine Zidane czy zniewalający Bruce Willis są tego doskonałym przykładem.